REFLEKSOLOGIA STÓP
Funkcjonowanie naszego ciała jest dla mnie zagatką i igrszką wszechświata. Złożoność i spójność jego funkcjonowania jest fascynująca!
Na stopach mamy około 7300 zakończeń nerwowych które bezpośrednio łączą się z mózgiem i organami naszego ciała. W ten sposób powstały tzw. mapy stóp, które są odwzorowaniem całego naszego ciała.
Jak działa?
Z pewnością można tutaj posiłkować się wspomnianymi połączeniami nerwowymi, ale także ogromnym doświadczeniem stuleci! Refleksologia znana jest od starożytności. Zawsze ją kojarzyłam z Chinami,ale okazuje się,że malowidło i wzmianki pojawiają się TEŻ w starożytnym Egipcie! W grobowcu Ankhmabora (2500- 2300 p.n.e.) odkryto malowidło ścienne przedstawiające zabieg refleksologii stóp i dłoni. Dowód na to,że ta metoda działa od wieków.
Jak refleksologia przyszła do mnie.
Około 10 lat temu pierwszy raz o tej metodzie usłyszałam podczas warsztatów jogi.
Miały lata, skończyłam studia fizjoterapeutyczne, pracowałam w różnych placówkach medycznych.
Jeszcze przed rozpoczęciem studiów chciałam łączyć wiedzę i doświadczenie medycyny wschodu i zachodu. Przede wszystkim interesowała mnie część profilaktyczna i wspomagania naszego zdrowia fizycznego i psychicznego.
Obecnie przyjmuje w swoim gabinecie i robię dokładnie to co zawsze chciałam robić. Pomagam w sposób całościowy i wielowymiarowy.
W ostatnich latach, podczas zabiegów coraz częściej dotykałam głowy, dłoni i stóp. Efekty były zaskoczeniem przede wszystkim dla pacjentów. To była moja praca czysto intuicyjna, jeszcze nie znałam metody pracy kciuka, a już działało.
Pewnego dnia, poczułam wyraźne punkty(!) na stopach. Oczywiście zaczęłam je intuicyjnie masować. Kolega akupunkturzysta, powiedział, że są to punkty nerek, które wspomagają pracę mojego organizmu. To był pierwszy szok. Stopa pokazała mi w jaki sposób mogę sobie pomóc!
Pojawiały się kolejne spektakularne sytuacje z pacjentami i wtedy już zdecydowanie zapisałam się na szkolenie refleksologii.
Sama wciąż korzystam z zabiegów. Podczas oraz po zabiegu, najczęściej czujemy się odprężeni, zrelaksowani, może trochę senni. Może również pobudzić nasz organizm do aktywnej regeneracji tak jak np. zaostrzeniem bólu, stan podgorączkowy. Zabieg może być miejscami bolesny. Mogą podczas zabiegu także swędzieć. Modzele, kolor czy potliwość to też ważne informacje, które ukazują nam stopy, co dzieje się „w środku”.
Refleksologia nie leczy, a wspomaga cały organizm w autoregulacji. Ludzie zapomnieli, że mają największą moc i mądrość w sobie.
Tak właśnie działa refleksologia, daje impuls do samoregulacji, która odbywa się w Tobie.
Co spodobało mi się jeszcze w tej metodzie? Każdy reaguje po zabiegu inaczej. Każdy co innego potrzebuje. To pokazuje indywidualizacje tej metody.
Bardzo to lubię! 🙂
Zapraszam serdecznie na zabiegi,
Agata